Rozmyślania półwiecznej Babki

   Chciałabym Was zabrać do naszego malowniczego ogrodu, gdzie jabłonie i grusze właśnie rozkwitają, nadając przestrzeni magiczny aromat. To miejsce, w którym odpoczywam i delektuję się chwilami spokoju przy wieszaniu prania. Pozwólcie, że podzielę się z Wami tymi cudownymi doświadczeniami.   Wchodząc do ogrodu, od razu wpada w nos niesamowity zapach kwitnących drzewek owocowych. Jabłonie wytwarzają subtelny, świeży aromat, który przywołuje myśli o wiosennej radości i obiecujących dniach pełnych optymizmu. Nie sposób nie zatrzymać się na chwilę i oddać się delektowaniu się tym zapachem.   Jednak to grusze stanowią prawdziwą wonną ucztę dla moich zmysłów. Ich kwiaty wydzielają intensywny, słodki zapach, który przenosi mnie w stan błogiego relaksu.  Jest to zapach, który przyciąga ptaki i pszczoły, które dbają o zapylanie naszych drzewek owocowych.  Kiedy wieszam pranie, mogę cieszyć się tym aromatem i pozwolić, aby wnikał we mnie wraz z każdym oddechem. ...

W sobotę miałam okazję pojechać na przedstawienie "NORA" Henrika Ibsena, które odbyło się na Małej Scenie Teatru Wybrzeże w Gdańsku. To było moje pierwsze doświadczenie teatralne od wielu lat i nie sposób było się nie podjąć tej okazji, zwłaszcza że miałam możliwość towarzyszyć mojej Mamusi.   Wydarzenie to wywołało we mnie ogromne oczekiwania, ponieważ od wielu lat nie miałam okazji uczestniczyć w takim wyjątkowym spektaklu. Byłam naprawdę podekscytowana, ponieważ nie tylko lubię czytać, ale także uwielbiam doświadczać sztuk teatralnych na żywo. To niezwykłe uczucie, jakbym sama była częścią historii, śledząc akcję na scenie i obserwując emocje aktorów.   Zanim jednak opowiem Wam o samym przedstawieniu, chciałabym wspomnieć o niezwykłej genezie tej wyprawy. Moja Mamusia, która na ten moment opuściła swojego męża, postanowiła wziąć udział w tym przeżyciu kulturalnym. Jednak ze względu na to, że Tatuś nie miał siły jej towarzyszyć, postanowiła znaleźć osobę towarzyszącą....